Sztuczna inteligencja w przetwórstwie mięsnym
Sztuczna inteligencja i automatyzacja wkraczają coraz mocniej do branży przetwórstwa mięsnego. Producenci drobiu wiodą prym w korzystaniu z nowoczesnych technologii, podczas gdy przetwórcy wieprzowiny i wołowiny nadal borykają się z wyzwaniami, które wymagają precyzji ludzkich rąk.
Postępy automatyzacji w przetwórstwie drobiu
Amerykańskie farmy drobiu, takie jak Wayne-Sanderson, używają już zaawansowanych maszyn do szczepienia piskląt i patroszenia ich w późniejszym etapie. W firmie Tyson Foods, przetwarzającej 40 milionów kurczaków tygodniowo, opracowano automatyczną maszynę z czujnikami i kamerami, która skutecznie oddziela pierś z kurczaka od kości. Zdaniem firmy, wydajność maszyny przewyższa pracę ręczną.
Kevin McDaniel, dyrektor operacyjny Wayne-Sanderson Farms, potwierdza, że maszyny już teraz przewyższają ręczną pracę w procesie oddzielania ciemnego mięsa z kurczaka od kości, ale przy białym mięsie ludzie nadal są niezbędni.
Automatyzacja w przetwórstwie wieprzowiny i wołowiny
W przypadku wieprzowiny i wołowiny postęp w automatyzacji jest wolniejszy, głównie z powodu różnic w rozmiarach zwierząt. Mimo to, w zakładach Cargill w Dodge City udało się wdrożyć linie pił wyposażonych w system wizyjny 3D, które oddzielają mięso od kości bez konieczności wykonywania tysięcy cięć przez pracowników.
Inwestycje w technologię i przyszłość
Tyson Foods zainwestowało w 2021 roku 1,3 miliarda dolarów w automatyzację, m.in. w budowę nowoczesnej fabryki nuggetów w stanie Wirginia. Zakład ten produkuje o 30% więcej przy jednoczesnym zmniejszeniu zatrudnienia o jedną trzecią w porównaniu do mniej zautomatyzowanych obiektów.
Choć automatyzacja nie eliminuje całkowicie zapotrzebowania na pracowników, pozwala przypisać ich do innych zadań, takich jak inspekcje czy wypełnianie braków kadrowych. Wyzwania pozostają, ale technologia coraz skuteczniej odpowiada na potrzeby sektora mięsnego, oferując nowe możliwości dla przemysłu.